Zielone dachy. Tylko do domów jednorodzinnych?
Wiele osób, budując swój pierwszy dom, marzy o tym, aby na jego domu pojawił się nowoczesny, naturalny trawnik. Tradycyjne domy z dachami pokrytymi roślinnością wyglądają bajkowo, w nowoczesnych z kolei zieleń na dachu przełamuje nieco ich surowość. Czy takie dachy są przeznaczone tylko do domów jednorodzinnych?
Niższa temperatura i lepsze powietrze w Twoim domu
Dachy z roślinami poza swoją urodą mają jeszcze kilka innych zalet. Są chociażby dodatkową, mocną warstwą na prawdziwym dachu. Dzięki temu polepszają jego właściwości izolacyjne, ciepło nie ucieka więc z domu tak szybko, jak przy zwykłym dachu. Roślinność chroni dach również przed uszkodzeniami mechanicznymi. Dzięki niej dach jest zabezpieczony chociażby przed buszującym na nim ptactwem, a w razie wichury – przed zerwaniem. Podczas upalnych dni na właściwy dach nie działają promienie słoneczne, nie grozi mu więc uszkodzenie od promieniowania UV czy wysokiej temperatury. Już chociażby z tych powodów coraz więcej mówi się o zakładaniu zielonych dachów w budynkach miejskich. Jednak jeśli chodzi o miasta, zielone dachy mogą dać im jeszcze więcej.
Miejska roślinność w walce ze smogiem
Zielone dachy mogą znacząco złagodzić miejski klimat. Ściany i dachy budynków nagrzewają się, przez co w miastach temperatura jest zazwyczaj wyższa o stopień lub dwa (czasami więcej) niż na przyległych do nich terenach. W miastach panuje również mniejsza wilgotność powietrza. Zielone dachy mogą być rozwiązaniem tego problemu. Roślinny dach nie nagrzewa się tak mocno jak ten pokryty papą. Dodatkowo rośliny zatrzymują wodę, którą następnie odparowują. Dzięki temu zwiększają wilgotność powietrza i odciążają kanalizację miejską, wzbogacają powietrze w tlen i zmniejszają zawartość CO2. Zielone dachy mogą więc tworzyć tzw. poduszki powietrzne, które znacząco złagodzą miejski klimat. Jednak to jeszcze nie wszystko! Zielony dach wygłusza także hałasy dochodzące z zewnątrz, które w mieście są często bardzo uciążliwe.